Niecałe 2 tygodnie temu miałam okazję odwiedzić
jedno z najpiękniejszych i najbardziej wyjątkowych miast na świecie – Wenecję. Bizantyjska,
gotycka i barokowa architektura Laguny Weneckiej, romantyczne gondole, charakterystyczne
kanały, jaskrawo pomalowane domy Burano, dzieła Canovy i Tintoretto czy słynne wyroby
ze szkła weneckiego dają wyczerpującą odpowiedź na pytanie: po co budować
miasto w morzu? Bo jest tu po prostu pięknie!
A jest nie tylko pięknie, ale i smacznie. Na
stołach północno-wschodnich Włoch królują ryby i owoce morza – przepyszne spaghetti
alle vongole (makaron z mulami), pieczone na ruszcie świeże sardynki, węgorz w
sosie pomidorowym czy pieczony dorsz to prawdziwe weneckie specjały. Ale
wyjątkowym przysmakiem są smażone kalmary. Choć danie to znane jest w całych Włoszech
(albo szerzej: w basenie Morza Śródziemnego, bo można znaleźć je od Hiszpanii
aż po Turcję), to prawdziwy wenecki street food. Krążki
kalmarów sprzedawane są tam na ulicach, prosto z niewielkich budek, a przed
najlepszymi przez cały dzień ustawiają się długie kolejki. Bo warto. Jest
naprawdę przepysznie!
A oto przepis.
SKŁADNIKI (dla 2 osób):
150 g mąki ryżowej
olej roślinny (słonecznikowy lub rzepakowy)
500 g kalmarów
2 biała jajek
sok z cytryny
sok z cytryny
sól
Przepis krok po kroku:
1. Na głębokim talerzu wymieszać
mąkę ryżową z solą.
2. Oczyszczone kalmary pokroić w
wąskie paski (tak, by powstały swego rodzaju pierścienie), umyć i osuszyć.
3. Do garnka lub głębokiej
patelni wlać sporą ilość oleju (mniej więcej do połowy wysokości naczynia). Olej
porządnie rozgrzać.
4. Kalmary zanurzyć w lekko
ubitych białkach, a następnie obtoczyć w mieszance mąki i soli. Nadmiar
panierki strzepnąć.
5. Smażyć w gorącym oleju do
momentu, kiedy nabiorą lekko złotego koloru (czyli ok. 1-2 minut). Gotowe odsączyć
z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.
6. Podawać lekko skropione
sokiem z cytryny.