Sama myśl o
pakowaniu walizki wiele z nas napawa lękiem. Czy zabrałam wszystko, co
potrzebne? Czy na pewno niczego nie zapomniałam? Co będzie, jeśli jednak niezbędna
para butów lub ulubiony krem zostały w domu? Wszystkie znamy te dylematy. Ja, żeby
ich uniknąć, zanim przystąpię do przygotowania bagażu przygotowuję sobie listę.
Wygląda to
tak:
- zastanawiam
się, w co będę chciała się ubrać podczas wyjazdu (wiem mniej więcej, co będę
robić, ale staram się też przewidzieć to, co niezaplanowane, np. wytworna
kolacja – nigdy nic nie wiadomo);
- spisuję
wszystkie elementy skomponowanych stylizacji;
- w osobnej
kolumnie wypisuję niezbędne kosmetyki i dodatki.
Dzięki temu
pakowanie walizki nigdy nie zajmuje mi więcej niż pół godziny (nawet jeśli
wyjeżdżam na miesiąc!). I nigdy nie zdarzyło mi się niczego zapomnieć. Rzadko
też zabieram ze sobą dużo za dużo. Ma to znaczenie, kiedy podróżujecie same i
nie możecie liczyć na pomoc tragarza o silnych ramionach. Uwierzcie mi, wiem o
czym mówię.
Spróbujcie,
warto!
Dobrą okazją
do przetestowania nowego systemu pakowania może być wyjazd weekendowy. Z co
najmniej trzech powodów. Po pierwsze, to maksymalnie trzy dni, dlatego łatwo
zaplanować cały ten czas i wybrać odpowiednie outfity. Po drugie, ze względu na to, że
najlepiej zabrać ze sobą niewielki podręczny bagaż, warto ograniczyć ilość
rzeczy do minimum (nasz kręgosłup będzie nam wdzięczny). Po trzecie, każdy
powód jest dobry, żeby wyrwać się z domu.
Dzisiaj jest
środa. Wielkimi krokami zbliża się koniec lipcowego tygodnia. Pogoda na
najbliższy weekend zapowiada się znakomicie – dużo słońca, bezchmurne niebo,
wysokie temperatury. A że lato w pełni, może by tak na kilka dni wyjechać
właśnie teraz?
Dla ułatwienia
przygotowałam dla Was kilka uniwersalnych zestawów – bagażowych niezbędników. Mam
nadzieję, że będą one dla Was inspiracją.
Nad morze
Spakowanie torby nad morze wydaje się banalnie proste:
strój kąpielowy, okulary przeciwsłoneczne, ręcznik na plażę. I w zasadzie na
tym można poprzestać. Warto jednak poświęcić w bagażu trochę więcej miejsca na
akcesoria i kosmetyki: ozdoby do włosów, emulsję do opalania, biżuterię. No to
kto pierwszy w wodzie?!
PS Lubicie czytać? Książka lub ulubione czasopismo to idealni
towarzysze w trakcie łapania promieni słonecznych. Przyjemne i pożyteczne,
łączcie się!
W góry
źródło: pinterest.com |
PS Na dużych wysokościach wieczorami robi się naprawdę
chłodno. Bez grubego swetra lub ciepłej bluzy ani rusz.
Do Paryża
źródło: pinterest.com |
„Paris do serc waszych klucz ma i dobrze on na tym się zna…”,
śpiewała Sophie, oprowadzając po stolicy Francji swoich przyjaciół z Moskwy, w
filmie Anastazja (1997). Paryż to
jedno z najbardziej romantycznych miast, ale i światowa stolica mody.
Przechadzając się wzdłuż Sekwany warto zatem zrezygnować z przetartych dżinsów
i luźnego T-shirtu, by przeistoczyć się w ikonę szyku i elegancji. No bo
dlaczego nie? Tiulowa spódnica, kocie okulary i pastele pozwolą Wam poczuć
klimat miasta… Ma być très chic.
PS Pamiętajcie o pięknej bieliźnie, może się przydać ;)
Na wieś
Latem wieś wygląda szczególnie uroczo. Pola pokryte są
złocistym zbożem, a spomiędzy kłosów gdzieniegdzie wychylają się chabry i maki.
Do pełni szczęścia wystarczy letnia sukienka i para wygodnych butów. W klimat
wsi idealnie wpisuje się styl boho. Skórzane bransoletki i frędzle to strzał w
dziesiątkę.
PS Zabierzcie ze sobą aparat fotograficzny. W lipcu
przyroda zachwyca na każdym kroku.
Nad jezioro
źródło: pinterest.com |
Ważki, tatarak i trawiasta plaża. Wypad nad jezioro to
idealny sposób, by odpocząć od wielkomiejskiego zgiełku i gwaru. I poobcować z
przyrodą. Szpilki i eleganckie spódnice odłóżcie na inną okazję. Cieszcie się naturą,
w szortach i w kapeluszu. Czego chcieć więcej?
PS Do torby spakujcie spray przeciw komarom, może być
potrzebny, niestety…
To dokąd się wybieramy? Miłego pakowania i udanego
weekendu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz