Założę się, że mniej więcej domyślacie się tego, co
będziecie robiły w ciągu najbliższego tygodnia. Zapewne wiecie, czy czekają Was
długie godziny spędzone za biurkiem, spotkania ze znajomymi, wypad do kina, na
zakupy czy kilkudniowy wyjazd. Żeby móc w pełni cieszyć się tym czasem i nie
zaprzątać sobie głowy ubraniami, warto zaplanować wszystkie stylizacje z
tygodniowym wyprzedzeniem. Problem „nie wiem, w co się ubrać” nie jest przecież
wcale takie banalny. Dobieranie strojów i dodatków wymaga czasu i skupienia. A
o te trudno przecież o poranku. Szczególnie jeśli szafa pęka w szwach...
Ja wypracowałam u siebie taki oto system: w niedzielę
wieczorem siadam z papierowym notatnikiem i ołówkiem, analizuję plan
nadchodzącego tygodnia i na kartce papieru tworzę siedem stylizacji. Inspiracji
szukam wszędzie: na ulicy, w Internecie, w modowych magazynach, w głowie.
Całość nie zajmuje mi więcej niż 15-20 minut, a dzięki temu o poranku na
spokojnie i bez stresu mogę delektować się filiżanką kawy – gotowe ubrania
czekają tylko, żeby je włożyć.
Spróbujcie, a przekonacie się,
że warto, obiecuję!
Oto mój (bardzo) przykładowy
tydzień.
Poniedziałek w pracy
Uwielbiam
pastele, szczególnie latem, a połączenie beżu i delikatnej mięty należy do
moich ulubionych. W pracy należy wyglądać elegancko, ale również czuć się wygodnie.
W końcu spędzamy w niej co najmniej 1/3 doby. Elegancka koszula z wiskozy
(idealna alternatywa dla jedwabiu, jeśli nie jesteście fankami ręcznego prania)
i wygodne rurki zdadzą egzamin na „5” z plusem.
NIEZBĘDNIK: skórzane dodatki, np. pasek,
dodadzą klasy nawet najprostszym stylizacjom.
Wtorek z przyjaciółką
Nieważne, czy
będą to zwykłe pogaduszki przy kawie czy spokojna rozmowa przy lampce szampana.
Chodzi o to, żeby czuć się swobodnie. Chociaż… odrobina elegancji jeszcze nigdy
nikomu nie zaszkodziła.
NIEZBĘDNIK: zegarek, żeby nie stracić
całkowicie poczucia czasu.
Środa na konferencji
Wygodnie i
elegancko – te dwa określenia pasują chyba do większości moich stylizacji.
Dlatego i w tej sytuacji obędzie się bez niespodzianek. Uzgodniłyśmy to już
wcześniej: w pracy ma być i wygodnie, i elegancko, prawda?
NIEZBĘDNIK: duża kopertówka – doda Wam
profesjonalizmu i pomieści wszystkie notatki.
Czwartek na zakupach
Zakupy (albo
trendoznawcza przechadzka po sklepach) to bardzo przyjemny sposób spędzania
wolnego czasu. Ja lubię czuć się wtedy wygodnie. Nie musząc poprawiać co chwilę
opadających spodni czy przekręcającej się spódnicy, mogę skupić się na
oglądaniu (i czasem kupowaniu) ubrań, butów i torebek.
NIEZBĘDNIK: wygodne buty to podstawa!
Piątek na randce
Na taką okazję
warto ubrać się wyjątkowo, ale nie wystroić. My powinnyśmy wyglądać na zadbane,
a nasz strój na wybór przemyślany i świadomy. Całość natomiast powinna
prezentować się niewymuszenie, jakby fryzura, makijaż i, oczywiście, stylizacja
nie nastręczyły nam żadnych problemów i nie wiązały się z większym wysiłkiem. A
to jest dopiero sztuka!
NIEZBĘDNIK: zmysłowa bielizna, może się przydać
;)
Sobota na imprezie
Tutaj warto zaszaleć.
To czas na bardziej strojne ubrania, odważniejsze dodatki. Ja uwielbiam
spódnice: tulipanowe lub z zakładkami. Na co dzień świetnie sprawdzają się z
koszulami i bluzkami z wiskozy. W sobotni wieczór „podrasowuję” je gorsetem lub
dopasowaną bluzką-tubą i dodatkami z wykończeniami w kolorze złota lub srebra.
NIEZBĘDNIK: biżuteria – postawcie na duży
zegarek, koczyki lub pierścionek, idealnie dopełnią Wasz imprezowy look.
Niedziela nad morzem
Leniwy dzień
na plaży z książką w ręce i okularami przeciwsłonecznymi na nosie to najlepszy
sposób na to, by zrelaksować się po wyczerpującym tygodniu i zebrać siły na
kolejne dni. Mam to szczęście, że mieszkam w miejscu, które od morza dzieli
niecałe 30 kilometrów, dlatego niedziela na plaży jest moim stałym rytuałem. Mniej
więcej od maja do października. Na tę okazję wybieram zwykle coś wygodnego i
nieskomplikowanego. W końcu i tak większość czasu spędzę w bikini.
NIEZBĘDNIK: duża torba, która pomieści ręcznik,
książkę, mleczko do opalania, okulary przeciwsłoneczne, butelkę wody
mineralnej…
Bardzo podobają mi się te outfity :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))