Lubicie Carpaccio? Dla mnie to kwintesencja włoskiej
kuchni. Proste i szybkie w przygotowaniu, wymaga niewielu składników, a na
dodatek jest wyjątkowo lekkie i pożywne. Czego chcieć więcej?
Dzisiaj proponuję Wam swego rodzaju wariację na
temat. Danie z bresaolą, przepyszną surową wędliną wołową w roli głównej, przywodzi
raczej na myśl letni obiad na świeżym powietrzu niż typowy, zimowy,
rozgrzewający posiłek. Być może przepis ten nie powinien trafić na bloga w
połowie lutego, ale mimo wszystko zachęcam Was do przygotowania go właśnie
teraz. Bo dlaczego nie przywołać do nas choćby odrobiny lata, nawet jeśli tylko
na talerzu? Za oknem obiecująco świeci słońce, w domu włączony jest grzejnik i
nawet jeśli do stołu zasiadam w ciepłym swetrze i grubych skarpetach, od razu
robi się jakby przyjemniej.
A do lata zostało już niewiele ponad 4
miesiące!
SKŁADNIKI (dla 2 osób):
ok. 100 g breasoli
2 łyżki oliwy z oliwek
parmezan
1 łyżka octu balsamicznego
solidna garść świeżej rukoli
sok z cytryny
sól
Przepis krok po kroku:
1. Bresaolę pokroić w cieniutkie
plasterki (ok. 5-6 na osobę) i rozłożyć ją na talerzu.
2. Na wędlinie ułożyć
solidną garść świeżej rukoli. Całość skropić oliwą z oliwek, odrobiną soku z
cytryny i octu balsamicznego. Lekko posolić. Na wierzch wierzchu rozłożyć kilka
cieniutkich plastrów parmezanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz